Dawno, dawno temu…
Wbrew temu, co tytuł posta
sugeruje, nie było to tak dawno, bo tylko na początku sierpnia. Kreacja jaką
chcę Wam przedstawić powstała na ślub mojego brata! Cała rodzina była pod
wrażeniem mojej sukienki, a ja sama czułam się w niej świetnie!
Najpierw powstała wizja sukienki
w mojej głowie. Wiedziałam, że ma być to skromna sukienka, nie jakaś „balówa”,
bo i przyjęcie po ślubne było skromne. W sklepach dopiero zdecydowałam o
kolorze, bo jak wiadomo nie zawsze udaje się znaleźć konkretną tkaninę. Do
stworzenia sukienki wybrałam jedwabną satynę w kolorze jasno koralowym, a na
wierzch dałam beżową, delikatną koronkę. Aby dodać objętości spódnicy, zrobiłam
halkę na brzoskwiniowej bawełnie z tiulowymi falbankami w kolorze czekoladowym.
Konstrukcję i modelowanie
sukienki zrobiłam sama. Jedyną pomocą było zebranie miary przez moją mamę :) Góra
kreacji z przodu ma dekolt w łódeczkę, zaś z tyłu w delikatny szpic, cięcia
francuskie pomogły wymodelować biust i talię, a pół rękawki dodały lekkości.
Spódnica została zrobiona z całego koła, aby dała efekt „napuszenia” i dodania
centymetrów w biodrach oraz dodatkowo wyposażona, we wcześniej wspominaną,
tiulową halkę. Tył spódnicy lekko wydłużyłam. Sukienka posiada zamek kryty na
środku tyłu oraz ozdobny paseczek w talii.
Z efektów jestem bardzo
zadowolona. Szyło się ją lekko i przyjemnie. Małe problemy sprawiły mi cięcia
francuskie, które sama musiałam dopasowywać na sobie, przed lustrem. Teraz, z
pomocą manekina byłaby to bułka z masłem.
Sukienka spisała się świetnie, była skromna, ale i zjawiskowa. W końcu
musiałam się wyróżniać jako siostra Pana młodego! Zresztą efekty oceńcie same!
Podziwiam jeśli sama ją wymyśliłaś i skonstruowałaś :) Wyszło świetnie!
OdpowiedzUsuńOj, jeszcze wiele mam sukienek mojego projektu ;)
UsuńŚliczności! Bardzo kobieca:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że sie podoba :)
UsuńPrzepiękna! I super uszyta!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo mi się podoba. Jesteś bardzo uzdolniona. Uszycie takiej sukni to wyzwanie. Podziwiam Cię za precyzję. Pozdrawiam, Krys
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuń